czwartek, 17 czerwca 2010

ARCHIGADANINY WYLĄDOWAŁY NA POWIŚLU

W przekrótkich, pięciominutowych ale treściwych wypowiedziach, jedenastu panelistów opowiedziało dlaczego oni sami oraz Warszawiacy ogólnie tyle gadają o architekturze. Rozważali też czy rozmawianie o budynkach i przestrzeni ma cokolwiek wspólnego z rozwojem architektonicznym i urbanistycznym miasta. Archigadacze często nie zgadzali się ze sobą – niektórzy widzieli miasto jako samo-regulujący się mechanizm, niektórzy jako wiecznie agonistyczny kocioł. Jedni wychwalali miastotwórzy potencjał wiedzy eksperckiej a inni stawiali przede wszystkim na spontaniczne, oddolne inicjatywy gadawczo-robiące.

Wszyscy archigadacze wygłosili hasła streszczające ich wypowiedzi. Czy któryś z czytelników chciałby dodać własny slogan?                        

MARCEL ANDINO VELEZ: WARSZAWA W BUDOWIE                     KAROL KOBOS: ARCHIKŁÓTNIE                                              JOANNA KUSIAK: JESTEŚMY GENERACJĄ WARSZAWSKĄ
MARTA LEŚNIAKOWSKA: PRZECHODNIU, BĄDŹ NOWOCZESNY   MAGDA MOSIEWICZ: GADANIE JEST NAJTAŃSZYM ŹRÓDŁEM INSPIRACJI                                                                           STEFAN MUTHESIUS: ZMIANA POGLĄDÓW, ULICE I PLACE TE SAME GRZEGORZ PIĄTEK: NAJPIERW POMYŚL, POTEM ZRÓB             BOGNA ŚWIĄTKOWSKA: ESKALACJA PRZYJEMNOŚCI           JAROSŁAW TRYBUŚ: JEST LEPIEJ                                              PATRYK D. ZAREMBA: GADANIE TU NIC NIE POMOŻE           JAROSŁAW ZIELIŃSKI: DOŚĆ GADANIA, POTRZEBA ARCHISTRATEGÓW

Mimo wszystko, nieco chropowaty ale z gruntu optymistyczny konsensus  w końcu się wyłonił – gadać dużo i głośno warto i trzeba, tylko w odpowiednio ukierunkowany sposób, krytyczno-zaangażowany a nie próżno-letargiczny – w parze z a nie obok procesu decydowania i budowania.

Pozwolę zdjęciom Anny Wojnarowskiej, Marty Żakowskiej i Marka Dąbrowskiego zilustrować przebieg gadaniny. blog archgad 1.1blog archgad 1.3 blog archgad 1.2blog archgad 1.4   blog archgad 1.5 blog archgad 1.6Dziękuję bardzo archigadaczom-panelistom za przemyślane, mądre słowa oraz publiczności za bujne uczestnictwo w dyskusji, Maćkowi Czeredysowi za dzielne współmoderowanie oraz klubokawiarni Warszawa Powiśle za gościnność.

Pałac Kultury oraz Plac Defilad pojawiły się kilka razy podczas wypowiedzi panelistów i publiczności jako paradygmatyczna archigadanina. Zadaję Warszawiakom pytanie: Czy Pałac Kultury oraz Plac Defilad są tylko objawem warszawskiej archigadaniny? Stawiam spekulacyjną tezę, że leżą u jej źródeł – nie było by archigadanin w ich obecnym wcieleniu bez Pałacoplacu!

Zapraszamy na następną Archigadaninę, już 30 czerwca, pt.:

Marazm na Placu Defilad: Mecz Czynników Sprawczych.

Udział potwierdzili:

PAWEŁ PISKORSKI, MICHAŁ BOROWSKI, TOMASZ ANDRYSZCZYK, TADEUSZ KOSS, CZESŁAW BIELECKI, BARTŁOMIEJ BIEŁYSZEW, TOMASZ FUDALA, SŁAWOMIR GZELL, JAN RUTKIEWICZ, OLA WASILKOWSKA, JOANNA ERBEL, MICHAL WRZOSEK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz